Moskitiera – jak wygląda jej montaż?
Moskitiery ramkowe to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy od wiosny do wczesnej jesieni zmagają się z uciążliwymi owadami. Wpadające do mieszkania przez otwarte okna muchy, komary czy osy, zdecydowanie nie są pożądanymi gośćmi (zwłaszcza, jeśli w domu znajduje się małe dziecko lub zwierzę, które może narazić się na niebezpieczeństwo próbując upolować osę czy pszczołę).
Rozwiejmy wątpliwości
Wszyscy, którzy obawiają się, że moskitiera oszpeci ich okno, mogą odetchnąć z ulgą. Nasze moskitiery ramkowe czy rolowane, są praktycznie niewidoczne, za to dla owadów stanowią barierę nie do sforsowania. Co więcej, montaż moskitiery przez naszą firmę trwa zaledwie kilka minut (tyle samo, co wcześniejsze dokonanie pomiaru okna, dla którego wykonywana jest moskitiera).
Wyjątki od reguły
Zdarza się, że montaż moskitiery może zająć nieco więcej czasu – jest to uzależnione od typu budynku, a często od konkretnego okna. Bywa, że wykonawca nieco „przesadził” i tuż przy górnej linii okna nałożył nadmierną ilość materiału (zwykle cementu). Wówczas górna część moskitiery nie „uchwyci” ramy okiennej i konieczne jest skorygowanie pracy nadgorliwego murarza. W takiej sytuacji montaż może zająć dodatkowy kwadrans.
W blokach mieszkalnych, wybudowanych w latach 70-tych i 80-tych, pojawia się też problem znakomicie znany ich lokatorom. Czy to wina architektów czy wykonawców – nie będziemy się sprzeczać, faktem jednak jest, że „poziom” i „pion” to hasła, które traktowali dość frywolnie. Stąd problemy „krzywych” ścian, które może zbytnio nie przeszkadzają na co dzień, ale stają się problemem, gdy chcemy zamontować we wnęce (kolejna cecha charakterystyczna dla budownictwa dawnych lat) szafę na wymiar. Okazuje się wówczas, że absolutnie żadna szafa nie wpasuje się idealnie we wnękę i będzie nieestetycznie odstawać – pomiędzy jej idealnym pionowym bokiem, a ścianą, powstanie szczelina (zwykle wąska u dołu i rozszerzająca się ku górze).
Takie „niedoróbki” nie ominęły niestety także okien. Niby wszystko jest w porządku, ale czasem okno „ciężko chodzi”, a bywa i tak, że wymaga dodatkowego uszczelnienia. Wpasowanie moskitiery w ramę okienną, która nie jest idealnie równa, nie stanowi jednak dla naszych fachowców problemu. Odpowiedni bok moskitiery jest pogrubiany włosiem (doskonale znanym każdemu użytkownikowi szaf z przesuwnymi drzwiami). Dzięki temu moskitiera idealnie i gładko wchodzi na swoje miejsce, a miękkie włosie stanowi dodatkowe zabezpieczenie.
Nie taki montaż straszny
i nie taka moskitiera brzydka. Wręcz przeciwnie! Montaż trwa krótko, zaś sama moskitiera na wymiar, prezentuje się w oknie świetnie – nawet przy bliskiej inspekcji. A z daleka (nawet kilkunastu kroków) nie widać jej wcale!
Zachęcamy zatem do przełamania się w zakresie moskitier i wypróbowania ich we własnym domu. Z doświadczenia wiemy, że warto!